59-letnia kobieta bardzo lubiła wysyłać wiadomości tekstowe do swoich najbliższych. Była tak przywiązana do swojego telefonu, że gdy odeszła, jej rodzina zdecydowała się pochować ją z tym urządzeniem. Nikt jednak nie przewidział, że w przyszłości otrzymają od niej kolejną wiadomość.
Kiedy ktoś bliski umiera, zostają po nim jedynie wspomnienia i rzeczy, których używał. W naszych telefonach często przechowujemy wiadomości od zmarłych krewnych. Zdarza się, że nawet po ich śmierci możemy otrzymać od nich SMS-a.
Na własnej skórze przekonała się o tym rodzina Lesley Emerson. Ta kobieta z Wielkiej Brytanii nie rozstawała się ze swoim telefonem, regularnie wysyłając krótkie wiadomości do swoich najbliższych. Niestety, w wieku 59 lat przegrała walkę z nowotworem. Jej bliscy zdecydowali się pochować ją z telefonem, który tak bardzo kochała.
Kilka lat później, rodzina Lesley doświadczyła szoku. Trzy lata po śmierci 59-latki, jej wnuczka Sheri otrzymała wiadomość od numeru należącego dawniej do jej babci. Pierwszy odruch był szokujący, jednak kobieta postanowiła zbadać sprawę. Okazało się, że operator sieci komórkowej ponownie przypisał numer telefonu Lesley.
Nowy właściciel numeru okazał się kpiną, chcąc zastraszyć rodzinę zmarłej kobiety. Bliscy 59-latki otrzymali oficjalne przeprosiny od operatora, jednak całe zdarzenie pozostawiło w nich niesmak.
